I właśnie w tedy do kuchni wszedł tata nie zwracając uwagi na Leona zaczął mnie przytulać i przepraszać że mnie samą zostawił .Potem skierował z wzrok na Leona uśmiechnął się
–Leon dziękuje ci za to że przy niej jesteś
zawsze byłem przeciwko jakimkolwiek chłopakom kręcącym się koło Violi , ale ty
od samego początku pokazywałeś, że potrafisz się nią zaopiekować , bardzo ci za
to dziękuje , jesteś zawsze mile widziany w tym domu.
Patrzyłam to na Leosia to na tatę i widziałam jak Leon
nie wie co powiedzieć więc uśmiechnął się blado
– proszę pana nigdy bym nie chciał aby Violi
się coś stało. – uścisnęli sobie dłoń i tata wyszedł z kuchni.
-Leon co to było?-
zapytałam a buzi nadal nie umiałam zamknąć
-Violu też bym chciał to
wiedzieć –odrzekł nie umiejąc oderwać wzroku od miejsca gdzie przed chwila stał
tata. Zjedliśmy razem śniadanie ,a potem Leon poszedł do studia .
około godziny 14: 50
Umówiłam się z Leon w Resto o 15:30.Strasznie
nudziło mi się więc poszłam do parku. Dzień był taki piękny słońce świeciło
mocny próbując przebić się przez liście drzew. Szłam ścieżką i w tym momencie
zawaliło mi się życie nie miała po co żyć. Leon całował się z inną dziewczyną.
Nie umiała się ruszyć czułam jak pęka mi serce a po policzku spływają łzy. Leon się od nie odepchnął
zaczął coś do niej mówić kiedy zobaczył mnie kiedy nasze oczy się spotkał odepchnął dziewczynę i zaczął zmierzać w moim kierunku. Obróciłam się w przeciwny kierunku i zaczęłam biec słysząc w oddali głos Leona . W głosie kłębiło mi się mnóstwo myśli jak on mógł mi to zrobić ?,Co to za dziewczyna??. Wbiegłam na drogę nie patrząc czy coś jedzie usłyszałam pisk ,ciemność przed oczami nastała. Słyszałam głos który mnie wołam –Violetto otwórz oczy!!!. – posłusznie otworzyłam oczy i zobaczył Leona .Gdy tylko go ujrzałam do oczu napłynęły mi łzy rozejrzałam się leżałam na jego kolanach. Przy chodniku. Leon Patrzyła na mnie i mówił
Nie umiała się ruszyć czułam jak pęka mi serce a po policzku spływają łzy. Leon się od nie odepchnął
zaczął coś do niej mówić kiedy zobaczył mnie kiedy nasze oczy się spotkał odepchnął dziewczynę i zaczął zmierzać w moim kierunku. Obróciłam się w przeciwny kierunku i zaczęłam biec słysząc w oddali głos Leona . W głosie kłębiło mi się mnóstwo myśli jak on mógł mi to zrobić ?,Co to za dziewczyna??. Wbiegłam na drogę nie patrząc czy coś jedzie usłyszałam pisk ,ciemność przed oczami nastała. Słyszałam głos który mnie wołam –Violetto otwórz oczy!!!. – posłusznie otworzyłam oczy i zobaczył Leona .Gdy tylko go ujrzałam do oczu napłynęły mi łzy rozejrzałam się leżałam na jego kolanach. Przy chodniku. Leon Patrzyła na mnie i mówił
-
Violu to nie
tak jak myślisz -mówiła a z oczu leciały mu łzy
-
Leon naprawdę
nie mamy o czym rozmawiać ja wszystko rozumie nikt ci nie każe mnie kochać
poradzę sobie jakoś , jak zawsze masz dobry gust ona jest piękna. Nie musisz
się czuć zobowiązany być ze mną bo tyle przeszłam te porwania.- z oczu leciał
mi łzy . szybko wstałam przerosiła kierowcę auta, któremu wyleciałam na drogę i
zaczęłam biec w stronę domu. Słyszałam załamany głos Leona . Wiem że musze być
silna, jakby mu na mnie zależał nie
całował by innej . Wbiegłam do domu trzasnęłam drzwiami nie zwracając uwagi na
wołającego mnie tatę wbiegłam do pokoju,
trzasnęłam drzwiami walnęłam się na łóżko i do końca się
rozpłakałam. Po chwili usłyszałam
pukanie do drzwi .Do pokoju weszła Engie.
-
-Engie tak
strasznie się ciesz że jesteś –rzuciłam się ja na szyje
-
-przepraszam
że mnie nie była tak strasznie mi przykro z powodu tego co się tu stało. Czemu
płaczesz?
-
Nic nie mów
po prostu mnie przytul- rozkazałam jej
20
minut później
-Violu powiedz mi co się stało ? Czemu płaczesz?
-przepraszam cię Engie, ale najpierw sama muszę to
przemyśleć . Pójdę pod prysznic.
-Violetto pamiętasz , że jutro masz egzamin wstępny do
studia . Jaką piosenkę wybrałaś na przesłuchanie ?
-
kochanie nie
wiem co się stało ale obojętnie co to
było nie rezygnuj z marzeń. Proszę nie popełniaj tego błędu.
30 minut później
Leże w łóżku , opisuje dzień w pamiętniku u cały czas ma w głowie słowa
Leona ,, Violu to nie tak jak myślisz” i obrazek jak Leon całuje się z dziewczyną. Nie umie tego zrozumieć .Engie ma racje nie mogę nie iść na egzamin
to moje marzenie , trudno najwyżej będę unikać Leona ,pogrążona w myślach
zasnęłam.
Godzina 8:00
Wstałam ubrałam się i poszłam w stronę studia. Egzamin mam o 10:00.
Weszłam i zaczęłam się rozglądać, gdy moje oczy napotkały na oczy Leona,
zamarłam nie wiedziałam co mam zrobić miała
ochotę uciec. Tak bardzo chciałam go przytulić, pocałować, jego smutny
wyraz twarzy, sprawiał że i ja się czułam gorzej, ale to on mnie zraniła.
Zaczął iść w moją stronę stanął przy mnie znowu poczułam jego perfumy ,jego
oddech przyprawiał mnie o dreszcze był nie równy.
-Violetto....
Piękne ♥♥♥
OdpowiedzUsuńBłagam powiedz że to Lara go pocałowała
Kiedy next?
Cudo ;***
OdpowiedzUsuńCzekam na nexcika, mam nadzieję szybko <333
Kocham *-*
~~Kate Verdas
Dzięki <333 jutro będzie rozdział
OdpowiedzUsuńsorry ale się nie wyrobiłam z rozdziałem :(
OdpowiedzUsuńPostaram się dodać rozdział na jutro :-* a co do lary to jeszcze nie wiem
OdpowiedzUsuńLodovica <3333
Wow!
OdpowiedzUsuń